| Onion soup à la Przypkowski, already popularized under this name among Parisian gourmets and served at the best restaurant in Madrid, has been an heirloom of the Przypkowski family for generations. While it has all the features of old Polish cuisine, it is not found in any printed cookbooks. Take half a litre of lean beef stock, 6 large sweet onions (you may need to add a little sugar, if the onions are too sharp-tasting), 6 slices of dark wholemeal rye bread, 30 to 40 g butter, nutmeg, ginger, cloves, black pepper and salt to taste, and if possible, some curry, which is finally becoming available in Poland! Sauté the finely sliced onions in butter until golden, separately fry the bread slices until crunchy, crumble them and cook together with the onions in the stock, then pass through a fine sieve and add the seasonings to taste. Serve heated in deep bowls with crispy cookies. In his gastronomic musings, Alexandre Dumas tells an anecdote about Stanisław Leszczyński arriving two days late for his daughter's banquet in Versailles because along the way he got busy seasoning this excellent onion soup, which he had been served at an inn, in the Polish manner.}}
{{ Cytat
| Crispy cookies for the onion soup. Take 3 cups wheat flour, half cup milk, 40 g yeast, 250 g butter, 1 egg for basting, 2 teaspoons very finely ground caraways seeds, salt to taste. Knead the dough together with the caraway powder and roll into finger-thick strands. (For special celebrations the dough used to be rolled out very thinly and shaped with special cutters into the guests' armorial devices. In our days, when one is more likely to host non-heraldic unheraldic visitors, it is safer to cut out Zodiac signs for each guest to pick according to their own date of birth.) Baste with egg and bake in a well-heated oven.
| oryg = Przypkowska zupa cebulowa (pod tą nazwą spopularyzowana już wśród smakoszy Paryża, a nawet serwowana w najlepszej restauracji Madrytu, od pokoleń tradycyjnie podawana w rodzinie Przypkowskich. Posiadając wszelkie cechy staropolskiej kuchni, nie figuruje jednak w drukowanych książkach kucharskich). Półtora litra chudego rosołu wołowego, 6 dużych słodkich cebul (jeżeli cebule zbyt ostre, zupa wymaga lekkiego przysłodzenia), 6 kromek żytniego ciemnego razowego chleba, 30 do 40 g masła i do smaku: gałka muszkatołowa, imbir, goździki korzenne, pieprz, sól i o ile można curry, która przecież wreszcie do Polski dociera! Cebule w cienkich plastrach przysmażyć na maśle na złoto, kromki chleba zaś osobno przysmażyć na chrupiąco, pokruszyć i razem z cebulą rozgotować w rosole, przetrzeć przez gęste sito, dodać korzeni do smaku indywidualnego i o ile przy tym ostygła – podgrzać przed podaniem w głębokich czarkach, z kruchymi ciasteczkami. Aleksander Dumas w swych gastronomicznych rozważaniach podaje anegdotę, jak Stanisław Leszczyński spóźnił się o dwa dni na przyjęcie do królowej córki w Wersalu, przyrządzając na ten polski sposób doskonałą francuską zupę cebulową, jaką mu w gospodzie po drodze podali.